Temat ten powiązany jest bezpośrednio z tematem dawania i brania, z tematem wymiany, ale w tym artykule odniosę się wybiórczo do tematyki dawania i brania, tylko w wycinku takim, jaki jest niezbędny, by omówić wyrównanie w ruchu wymiany.
Żadna firma nie istnieje w oderwaniu od otoczenia, jest powiązana ze swoimi przede wszystkim pracownikami, klientami, dostawcami i innymi podmiotami. I to powiązanie sprawia, że ciągle dochodzi do wymiany. Warto więc wiedzieć, jak z punktu widzenia systemowego dochodzi do wymiany i jak wyrównywać, by wymiana ta udawała się lepiej.
Jest to temat, jak myślę, bardzo intuicyjny, bo do wymiany dochodzi często w obszarze relacji prywatnych. Na codzień mamy styczność z dawaniem, braniem, wyrównaniem. Naturalnym naszym ruchem jest ruch „ku więcej”, ku wzrostowi.
DĄŻENIE SYSTEMU DO RÓWNOWAGI
Podstawowa informacja to ta, że system nie lubi nierównowagi. W kontaktach z innymi dążymy do równowagi, co przejawia się tak, że – bez względu czy o w obszarze prywatnym czy zawodowym – jeśli nam dano, to chcemy także dać, a jeśli nam zabrano, to chcemy także zabrać.
BY WYMIANA UDAWAŁA SIĘ BARDZIEJ
Jak zatem w systemie firmowym powinna wyglądać wymiana w zespole, między pracownikami lub między podwładnym a przełożonym, by zachować zdrowie systemu i by system mógł wzrastać. Jak się okazuje, także zabierając coś komuś, umniejszając mu, możemy oddać tak, by system wzrastał i by ruch zamiast ku mniej skierował się ku więcej.
PODWYŻKA
Przykładowo, w sytuacji dawania, jak wygląda wyrównanie, np. gdy dostajemy podwyżkę.
Pracownik, który dostaje podwyżkę, chce wyrównać, dojść do stanu równowagi, chce w swoim odczuciu wdzięczności i podziękowania, oddać ciut więcej. Następnie pracodawca chce ponownie dojść do stanu równowagi, zatem oddaje, ale także ciut wiecej. I tak system wzrasta, dawanie ciut wiecej buduje relacje ku gorze.
I o il to wydaje się dosc naturalne i jes latwe o wyobrażenia, tak wyrównanie w sytuacji gdy cos komus zabieramy wyglada inaczej i być może mniej intuicyjnie, może kontrowersyjnie, ale tak powinno się odbywac, by pomimo zabierania, pomniejszania, zachowac wzrost systemu czy relacji w zespole.
DEGRADACJA PRACOWNIKA
Drugi przykład na płaszczyźnie zawodowej to degradacja pracownika.
W ujęciu systemowym, należy oddać, odpłacić temu pracodawcy, wyrównać, ale ciut mniej. Np. pracownik może mieć potrzebę przedłużania przerwy lunchowej. Gdy oddamy czyli kogoś zranimy na tym samym poziomie, to ta wyrządzona w odwecie krzywda może być dla drugiej osoby zbyt dotkliwa i wywołać chęć dalszego odpłacenia i dalszy ruch tego partnera „ku mniej”. To prowadzi jednak tylko w jednym kierunku – niesprzyjającym życiu, energii wzrostu. Dlatego będąc zranionym – oddaj, dokonaj ruchu, zachowaj energię przepływu, ale oddaj ciut mniej. By to ciut mniej było wskazówką dla drugiej osoby w relacji, że doszło do wymiany, krzywda została oddana, ale krzywda mniejsza, by był jakiś element ciągnący ku górze. I wtedy do tego na górze, tego ciut mniej, tej luki, ciągnie ta osoba, która skrzywdziła. Nie pozostaje ona w ruchu oddania w kierunku jeszcze gorzej, ale jest z ruchu zrekompensowania za to oddanie ciut mniej. Czyli ruchu ku górze, ku wyrównaniu.
“BYCIE NIEWINNYM” ZABURZA RELACJĘ
Jeśli nie oddajemy tej krzywdy, zranienia, to wtedy stajemy się lepsi, bo nie oddajemy, stawiamy się ponad. W ujęciu systemowym wg Berta Hellingera, nazywa się to bycie niewinnym i które to bycie niewinnym oddala nas od wzrostu w relacji. Bycie niewinnym zaburza zdrową relację i powoduje zbyt duży dystans, zbyt dużą dysproporcję między tym, kto krzywdę wyrządził, a tym, kto nie odpłacił, ale kto wzniósł się ku górze. Dystans ten sprawia, ta rozpiętość poziomów, że niemożliwe wydaje się być nawiązanie relacji.
I tak schodkowo, patrząc na to obrazowo, wygląda ruch wymiany: ruch dawania i brania w relacji. Jeśli pozostajemy bierni, nie robimy nic, jesteśmy bez życia, bez przepływu energii, w zastoju. Tego naturalny ruch ku więcej każdej zdrowej relacji czy to osobistej, czy biznesowej, nie zniesie.