ZMIANY.
Różnie może to u każdego przebiegać. Najczęstsze scenariusze:
🔥 Miałeś ustawienie dotyczące swojego ojca, z którym nie rozmawiasz od miesięcy. Wracasz do domu. Następnego dnia dzwoni Twój ojciec i pyta “co słychać”. Jesteś w szoku.
🔥 Nic się nie zmienia w rzeczywistości. Jak było, tak jest. Ale Ty się uspokajasz, przestajesz się tak wkurzać o to, co jeszcze wczoraj było dla Ciebie nie do zniesienia. Zbliżasz się do siebie i do swojego spokoju. Zobaczyłeś prawdę. A prawda uspokaja.
🔥 Zobaczyłeś, że nie o Ciebie tutaj chodzi. Że jesteś połączony ze swoją babcią i jej wojenną traumą. I że źle reagujesz na zmiany, bo zmiana w pamięci rodowej Twojej rodziny oznacza stratę. Tak jak dla babci wypędzenie z domu przez okupanta oznaczało spakowanie dorobku życia w 10 minut i wyjście z domu, bez oglądania się za siebie. Zmiana to strata, to płynie w Twojej pamięci komórkowej, w przekazie transgeneracyjnym.
🔥 Spojrzałeś na swoją sytuację z zupełnie innej perspektywy. Zobaczyłeś swoje uwikłanie. Zobaczyłeś, że Twoja złość na Twoje dziecko, Twoje krzyki i niemieszczenie w sobie gniewu na nią jest tak naprawdę nie gniewem na Twoją córkę, ale niewidzianym przez lata gniewem, żalem i smutkiem na Twoją matkę, że będąc ciągle w domu i podając obiad na stół, taka nieobecna była, a Ty taki samotny.
🔥 Rozwikłałaś zagadkę. Zobaczyłaś, poczułaś skąd ten zastój w Twoim życiu. Czemu nie wychodzi Ci w związkach. Że nie może się udać, bo Ty wciąż czekasz na okazanie Ci miłości przez największa miłość Twego życia – tatę. Przy nim każdy mężczyzna jest “nie ten”.
🔥 Nic się nie dzieje. Nie podobało Ci się. Straciłeś czas. Dowiedziałeś się, że to nie dla Ciebie. Tak też może być i to też jest w porządku. Przynajmniej dowiedziałeś się czegoś nowego o świecie. A to też krok naprzód.😉